Pogoda długoterminowa


8 pogoda długoterminowa 2

20-11
LIS
ŚR

9 pogoda długoterminowa 3

21-11
LIS
CZ

10 pogoda długoterminowa 5

22-11
LIS
PT

11 pogoda długoterminowa 6

23-11
LIS
SO

8 pogoda długoterminowa 3

24-11
LIS
ND

8 pogoda długoterminowa 2

25-11
LIS
PN

7 pogoda długoterminowa 0

26-11
LIS
WT

7 pogoda długoterminowa 1

27-11
LIS
ŚR

8 pogoda długoterminowa 3

28-11
LIS
CZ

7 pogoda długoterminowa 2

29-11
LIS
PT

5 pogoda długoterminowa 0

30-11
LIS
SO

4 pogoda długoterminowa -1

01-12
GRU
ND

3 pogoda długoterminowa -2

02-12
GRU
PN

5 pogoda długoterminowa 0

03-12
GRU
WT

6 pogoda długoterminowa 2

04-12
GRU
ŚR

8 pogoda długoterminowa 4

05-12
GRU
CZ

Powrót do pogody na 16 dni

Pogoda długoterminowa, którą dla Państwa przygotowaliśmy obejmuje zakresem czasowym dni od 28 października do 28 listopada. Podczas miesiąca czasu doświadczymy sporej zmienności pogodowej. Będą i lepsze i nawet ciepłe dni jak i też akcenty z zimą, kiedy to nawet spadnie śnieg i powstanie kilkucentymetrowa pokrywa śnieżna. Jednak na trwałą zimę nie ma, co liczyć, co jaki czas epizody zimowe będą mijać się z jesienią.

Początek tygodnia poniedziałek 28 października o poranku przywita nas mgłami i miejscami również przymrozkami. W ciągu dnia mgły szybko mają zanikać przez pewien czas zobaczymy nawet sporą ilość słońca. Ten stan niestety za długo się nie utrzyma i już popołudniu wszędzie to chmury zdominują niebo. Miejscami w regionach południowych, zachodnich i centralnych wystąpią słabe opady deszczu. Temperatura w poniedziałek ukształtuje się na poziomie od 10 – 12 stopni C w regionach północnych przez 13 – 15 stopni C w regionach wschodnich, zachodnich i centralnych do 16 – 18 stopni C w regionach południowych. Wiatr na ogół będzie słaby tylko w regionach północnych umiarkowany. Tam też będzie najchłodniej z pośród wszystkich regionów. Noc z poniedziałku na wtorek zapowiada się ciepła, ale i mglista i pochmurna. W części południowej, zachodniej i centralnej mają występować opady deszczu. Zazwyczaj o słabym natężeniu. Miejscami tylko o umiarkowanym. Warunki podróżowania w całej Polsce będą mało powiedziane, że fatalne. Jeśli nie musimy akurat gdzieś jechać to przełóżmy podróż na inny czas. Nieco lepiej powinno być w ciągu dnia wtorkowego 29 października. Co prawda mgły miejscami nadal mogą panować to przynajmniej tyle, że będzie to dzień i w jakimś stopniu będą to lepsze warunki do poruszania się. Niestety słońca za wiele nie ujrzymy. Na domiar złego przy słabej widoczności ma padać nadal deszcz w dzielnicach południowych, zachodnich i centralnych. Nie wykluczamy, że miejscami ta strefa rozciągnie i się nad dzielnice północne i wschodnie. Dzień zapisze się prawdziwie jesiennie. Przynajmniej o tyle dobrze, że ciepło pozostanie i w wielu dzielnicach słupek rtęci sięgnie 12 – 14 stopni C. To takie to pocieszenie. No i że nie będzie porywiście wiało. Ale stąd te mgły goszczące jak długo. Niestety i kolejna noc z wtorku na środę zapowiada się paskudnie, bo i mglisto z opadami deszczu bądź mżawki. Ma to być jednak następna ciepła noc, a miejscami nawet bardzo ciepła jak na dany okres, ponieważ słupek rtęci nie obniży się poniżej 10 – 12 stopni C. Więc co za tym idzie ciepło, ale niezbyt przyjemnie rozpoczniemy środę 30 października. Jest jednak cień nadziei, że w ciągu dnia mgły i chmury trochę się rozmyją i troszkę tych promyków słońca ujrzymy. Niemniej nadal mają nam towarzyszyć opady, jednak tym razem bardziej o charakterze przelotnym niż ciągłym. Ciepło, w wielu województwach odnotujemy, co najmniej 13 – 15 stopni C. Tyle, że w przeciągu dnia systematycznie z każdą kolejną godziną ma rosnąć prędkość wiatru. Ale to dzięki właśnie niemu mgły i chmury zostaną troszkę rozgonione. Zaś noc z środy na czwartek ma być wietrzna z dużym zachmurzeniem i od czasu do czasu przelotnymi opadami. Za jednak sprawą występujących zjawisk atmosferycznych i wiejącego mocniej wiatru noc jak poprzednia będzie stosunkowo ciepła jak na daną porę roku, gdyż temperatura nie spadnie poniżej 10 stopni C. Wstając rano będziemy troszkę zaskoczeni panującymi tak wysokimi temperaturami jak na 31 października. Gdyby nie zjawiska i silny wiatr byłoby jeszcze piękniej, ale i tak nie ma, co marudzić. Natomiast w ciągu dnia pogoda za bardzo to nam się nie poprawi. Chmury i opady nadal będą rządzić. Z tym, że najwięcej opadów prognozujemy na południu, zachodzie i w centrum kraju, a najmniej na północy i wschodzie Polski. Pomiędzy pojawiającymi się opadami miejscami wyjrzy słońce, ale najpewniejsze miejsca, gdzie ukaże się słońce będą właśnie obszary północne i wschodnie, a na południu, zachodzie i w centrum będzie to nikła szansa. Ciepło jednak ma pozostać i w wielu miejscach ponownie ujrzymy, co najmniej 12 czy 14 stopni C, jak nie więcej. Tyle, że wiatr nie będzie chciał za bardzo osłabnąć. Dopiero pod wieczór siła jego powinna osłabnąć. Na chwile, bo po spokojniejszej pierwszej części nocy, druga cześć nocy z czwartku na piątek ma stać się wietrzna tyle, że niebo ma się przetrzeć. Będzie to nieco chłodniejsza noc od poprzednich nocy. No, a w piątek 1 listopada w dniu Wszystkich Świętych pogoda tak do godzin południowych może i będzie wietrzna to jeszcze bardzo ciepła i słoneczna. Niestety popołudniu ten stan szybko zacznie ulegać zmianie, kiedy to z północy na południe naszego kraju zacznie wędrować chłodny front atmosferyczny z porcją opadów i to miejscami intensywnych. Kto wie czy lokalnie nawet nie zagrzmi. Wtedy podczas przechodzenia burz wiatr może być na tyle silny, że powodować szkody. To będzie dynamiczny dzień. Lepiej do południa postarajmy się odwiedzić groby naszych bliskich, bo potem będzie się sporo działo i aura stanie się niebezpieczna. Oby nie za bardzo. A co nas czeka w Zaduszki 2 listopada i w niedzielę 3 listopada?.

Zarówno w sobotę 2 listopada w dniu Święta Zmarłych jak i w niedzielę 3 listopada aura stanie się okropna, żeby nie powiedzieć jedna z gorszych możliwych, jakie mogą nam się przytrafić. Co tu się dziwić jak będzie porywiście wiało, padało praktycznie wszystko, co możliwe od deszczu, poprzez deszcz ze śniegiem po nawet śnieg. Wszystko będzie się topić w dzień, bo ma być tak około 5 stopni C. Zaś w nocy około 0 stopni C lub trochę, poniżej, więc wszystko zacznie marznąc tworząc niebezpieczną ślizgawice i na drogach i na chodnikach. Oczywiście przy takiej pogodzie to nie tylko cieplejsza kurtka się przyda, ale czapka również jak najbardziej. Pogoda spłata nam niespodziankę, ale wersji dużo gorszej niż każdy sobie mógł pomyśleć. Pozostaje tylko pytanie jak długo utrzyma się taka ni to zima ni to jesień. W którym kierunku pójdzie?.

Nasze prognozy długoterminowe zakładają, że już od poniedziałku 4 listopada nastąpi zmiana pogody. A będzie nią stopniowy zanik opadów. Niestety zanik opadów i ulokowanie się ośrodka wyżowego blisko nas o tej porze roku nie zawsze oznacza poprawę pogody i związana z nią sporą dawkę słońca. Tak się też i tym razem stanie, że może i opady począwszy od poniedziałku zaczną zanikać i ustępować to w kolejnych dniach tygodnia przygotujmy się na gęste mgły, które mogą istnieć przez całą dobę żeby nie powiedzieć dni. Stratus będzie górą, czasami może i popadać z niego mżawka. Pogoda stanie się stosunkowo stabilna, ale wilgotna, zgniła i nieprzyjemna. Tylko czasami i to miejscami pokaże się słońce. Co w listopadzie jest na wagę złota. Może takim jeszcze plusem oprócz stabilizacji aury będzie niewielka różnica dobowa temperatury. W dzień będzie to kilka stopni C, a w nocy około 0 stopni C. No i taka typowa angielska pogoda z jednodniowymi góra dwudniowymi przerwami, kiedy pokaże się słońce ma trwać, do co najmniej 10 listopada jak nie dalej. Najpewniej po 12 listopada ponownie dojdzie do dynamizmu pogodowego i to będzie oznaczać, że pogoda zacznie się zmieniać jak w kalejdoskopie. Będą i chłodne dni, podczas, których wystąpią opady stałe jak i będą ciepłe dni, kiedy temperatura przekroczy 10 stopni C, a być może otrze się i o 15 stopni C i to przy dużej dawce słońca. Można rzec, że taka niezdecydowana aura utrzyma się do trzeciej dekady listopada, kiedy na początku ponownie będziemy mieli do czynienia ze zgnilizną, a potem po paru dniach powieje zimniejszymi masami powietrza, które to najprawdopodobniej przyniosą jakiś słaby epizod zimowy. Wszystkiego będzie, więc po trochu. Jak zawsze streszczamy w telegraficznym skrócie, co nas czeka nadchodzącym tygodniu. No i tak poniedziałek 28 października rozpoczniemy pięknym porankiem, ale popołudniu już tak różowo nie będzie. Miejscami w rejonach południowych, zachodnich i centralnych słabo popada deszczyk. Będzie jednak ciepło. Dalej to wtorek 29 października uch będzie może i ciepły, ale i mglisty z opadami. Słońca zobaczymy tyle, co kot napłakał. Troszkę lepsza ma być środa 30 października. Przede wszystkim ma być mniej opadów i miejscami pokaże się słońce. Niestety już w czwartek 31 października chmury i opady będą królować. Ciepło pozostanie. No, a 1 listopada we Wszystkich Świętych to do południa będzie w miarę, a potem licho, bo i z opadami, a być może i burzami i bardzie bardzo silnym wietrzyskiem. Dobrze się zastanówmy jak ułożyć kwiaty i znicze lub wybrać na to inny dzień. Na taki będzie trzeba będzie poczekać, bo i Zaduszki 2 listopada i niedziela 3 listopada nie przyniosą poprawy. Co gorsza ma padać nie tylko deszcz, ale i deszcz ze śniegiem i miejscami również śnieg. O temperaturze nie wspominając zwłaszcza tej odczuwalnej. Oj szykujmy z szafy grubsze kurtki i czapeczki. Aura ukaże się w paskudnej odsłonie i poczujemy na własnej skórze, co to ziąb. Bo będzie bardzo dotkliwy po tylu pięknych dniach, jakie mieliśmy w październiku. Zatem niebawem od 2 listopada prawdziwy szok i zmieniajmy opony z letnich na zimowe, bo będzie to na to już odpowiedni czas pomimo jeszcze, kiedyś tam w dalszej perspektywie czasowej cieplejszych i pogodniejszych dni.

Data aktualizacji pogody długoterminowej: 27 października 2024 r.