Pogoda długoterminowa


28 pogoda długoterminowa 22

29-07
LIP
WT

24 pogoda długoterminowa 19

30-07
LIP
ŚR

25 pogoda długoterminowa 21

31-07
LIP
CZ

27 pogoda długoterminowa 22

01-08
SIE
PT

28 pogoda długoterminowa 24

02-08
SIE
SO

31 pogoda długoterminowa 25

03-08
SIE
ND

33 pogoda długoterminowa 28

04-08
SIE
PN

35 pogoda długoterminowa 29

05-08
SIE
WT

33 pogoda długoterminowa 24

06-08
SIE
ŚR

29 pogoda długoterminowa 22

07-08
SIE
CZ

26 pogoda długoterminowa 23

08-08
SIE
PT

25 pogoda długoterminowa 19

09-08
SIE
SO

27 pogoda długoterminowa 21

10-08
SIE
ND

32 pogoda długoterminowa 22

11-08
SIE
PN

30 pogoda długoterminowa 24

12-08
SIE
WT

34 pogoda długoterminowa 27

13-08
SIE
ŚR

Powrót do pogody na 16 dni

Pogoda długoterminowa, którą dla Państwa przygotowaliśmy obejmuje zakresem czasowym dni od 7 lipca do 7 sierpnia. Podczas miesiąca czasu musimy przygotować się na spore wahania pogody. Będzie i upalnie i burzowo jak i też deszczowo, wietrznie i stosunkowo chłodno jak na daną porę roku. Zatem przed nami spore kontrasty i pod względem aury jak i temperatury.

Początek tygodnia poniedziałek 7 lipca przywita nas o poranku dość ciepło jednak chmur nie zabraknie i miejscami również wystąpią przelotne opady deszczu. W ciągu dnia sytuacja z pogodą wiele się nie zmieni. Nadal co jakiś czas trzeba liczyć się z przelotnymi opadami deszczu. Lokalnie też przejdą burze. Podczas nich może padać dużo mocniej, nie wykluczamy również opadów gradu i porywistego wiatru. Jednak jak napisaliśmy takich zjawisk atmosferycznych za wiele się nie spodziewamy. Pomimo, że burz nie będzie wiele i co jakiś czas przelotnie popada deszcz to jednak ze słońcem także będzie spory kłopot. Co prawda co jakiś czas pokaże się nawet na dłużej to do dobrej aury będzie bardzo daleko. Oczywiście występowanie zjawisk atmosferycznych przełoży się na temperaturę. Spodziewamy się w poniedziałek temperatury maksymalnej kształtującej się od 18 – 21 stopni C w regionach północnych, południowych i centralnych do 22 – 24 stopni C w regionach wschodnich i zachodnich. Wiatr chwilami ma powiać umiarkowanie, a podczas burz porywiście stąd niektórzy z całą pewnością założą coś cieplejszego. Noc z poniedziałku na wtorek ma być ciepła i dość pochmurna. W części zachodniej popada także deszcz, a być może i zagrzmi. Natomiast we wtorek 8 lipca już od rana w wielu dzielnicach naszego kraju będzie przelotnie padał deszcz. Ten stan nie zmieni się także i przed południem i w południe i popołudniu. Nadal trzeba się spodziewać wszędzie przelotnych opadów zazwyczaj o słabym natężeniu, a podczas burz, bo i takie mogą się pojawić wtedy popada mocniej, nie wykluczamy lokalnie gradu i silnego wiatru. Słońca ponownie ujrzymy nie za dużo, ale też nie będzie cały czas też padać i grzmieć. Temperatura we wtorek wyniesie od 19 – 22 stopni C w dzielnicach północnych, południowych, zachodnich i centralnych, czyli prawie w całym kraju do 23 – 27 stopni C w dzielnicach wschodnich. Ogólnie więc za ciepło to nie będzie jedynie w dzielnicach wschodnich będzie panował komfort termiczny. Noc z wtorku na środę będzie umiarkowanie ciepła z przelotnymi opadami deszczu. Z kolei środa 9 lipca dość podobnie przypominać będzie pogodę panującą we wtorek. Czyli o poranku miejscami zaczną zdarzać się przelotne opady, a potem w ciągu dnia pojawi się ich znacznie więcej niekiedy będą towarzyszyć im burze. No akurat w środę burz przewidujemy więcej niż w ostatnich dniach. Jak wiadomo podczas nich zjawiska atmosferyczne są silniejsze i czasami pojawiają się też opady gradu oraz porywisty wiatr. Z taką pogodą będziemy mieli do czynienia w środę. Z tym, że wartym podkreślenia jest fakt, że chwile ze słońcem powinno godzinowo być więcej niż w poprzednich dniach. Ale to ma swoje uzasadnienie, bo właśnie słońce da więcej energii i stąd więcej tych burz niż w ostatnich dniach. Rewelacji na termometrach się nie spodziewajmy będzie przeważnie 20 – 23 stopnie C i to będzie tyle. Jak na razie widzimy upalne lato w całkowitym odwrocie. Noc z środy na czwartek przyniesie więcej przejaśnień i rozpogodzeń co przełoży się na większe obniżenie temperatury i nad ranem będzie poniżej 10 stopni C. Tym samym czwartkowy poranek 10 lipca rozpoczniemy dość rześko. Ale słońca będzie więcej niż ostatnio. W ciągu dnia tym razem pogodne niebo powinno dominować, a zjawiska atmosferyczne będą stanowiły niewielką część panowania dobrej aury. Dobra pogoda pójdzie w parze ze wzrostem temperatury i na znacznym obszarze kraju odnotujemy wartości mieszczące się w przedziale 23 – 25 stopni C. Więc można powiedzieć, że dość optymalnie. Dzień z całą pewnością zapisze się na duży plus. Zaś noc z czwartku na piątek będzie dość chłodną nocą. Od rzeki Wisły na wschód wystąpią opady deszczu. A na zachód od rzeki Wisły może i nie będzie padać, ale chmur systematycznie ma z każdą godziną przybywać. Nie bez przyczyny chmur będzie przybywać, ponieważ w piątek 11 lipca już wszędzie ma się rozpadać. Miejscami będą to opady intensywne. Co przełoży się, że jak zerkniemy na termometr i będzie 14 czy 18 stopni C to będzie wszystko. Do tego czasami powieje umiarkowany wiaterek. Aura z całą pewnością nie będzie przypomniała lipca, a bardziej wrzesień bądź październik. Dla wypoczywających nie jest to dobra informacja. Miejmy nadzieję, że dla wypoczywających i dla tych co przed nimi sobota i niedziela i wtedy pogoda się poprawi. Co nas czeka właśnie w czasie weekendu?.

Nasze prognozy pogody na weekend 12 oraz 13 lipca nie są zbyt pozytywne. Zarówno w sobotę jak i też w niedzielę nastawmy się na sporo opadów o różnym natężeniu zarówno o charakterze przelotnym jak i też ciągłym. Miejscami przejdą też burze. Na termometrach bez rewelacji przeważnie będziemy widzieć 16 – 20 stopni C. Jedynie miejscami będzie ciut więcej. Do tego ma chwilami mocniej powiać wiatr. Aura będzie daleka od tej jaką byśmy chcieli. Co zatem dalej z tą pogodą?.

Spodziewaliśmy się, że w drugiej dekadzie lipca aura będzie bardzo zmienna i sprowadzi spore skrajności pogodowe i właśnie tych skrajności dostrzegamy. Po jesiennym początku drugiej dekady lipca miała po kilku dniach miała nadejść przebudowa pogody i tak się właśnie stanie już od poniedziałku 14 lipca aura zacznie powolutku ulegać poprawie co przełoży się na jak na razie nie wielki wzrost temperatury, ale to się niebawem zmieni, kiedy pogoda bardziej się poprawi, a ma to być między 17, a 20 lipca wtedy słońca nie zabraknie jedynie popołudniowe i wieczorne burze mogą popsuć nam panującą wyśmienitą pogodę. Jak nie trudno się domyślić duża operacja słoneczna i tylko popołudniowe i wieczorne burze to przecież przepis na upał i od tego nie będzie odstępstwa. W wielu rejonach Polski notować będziemy co najmniej 30 stopni C jak nieznacznie wyżej. Będzie to z pewnością idealna aura dla tych co wypoczywają akurat nad wodą, bo z opalaniem to raczej trzeba uważać. Oczekujemy, że po tej fali upałów w trzeciej dekadzie lipca nadejdzie bardziej znośna pogoda, a jakieś zjawiska już praktycznie zanikną. Oczywiście jasną sprawą jest, że nie przez wszystkie dni w tej dekadzie będzie idealnie, bo co jakiś czas, a to dogrzeje, a to pobuczy czy się ochłodzi, ale takich dni w tej dekadzie nie spodziewamy się wiele. Można śmiało powiedzieć, że będzie to obiecujący czas na różne formy spędzenia czasu nie tylko nad wodą. Przy sprzyjających okolicznościach taka aura ma potrwać przez pierwsze dni sierpnia, a potem się będzie działo. Ale o tym co się będzie działo napiszemy w kolejnej aktualizacji pogody długoterminowej. Jak co tydzień streszczamy co nas czeka w nadchodzącym tygodniu streścimy oczywiście i w tym wydaniu. No i tak w poniedziałek 7 lipca i we wtorek 8 lipca trzeba spodziewać się typowej pogody najczęściej goszczącej przez cały rok, a nie trudno się domyślić będzie to pogoda w kratkę. Czyli trochę słońca trochę opadów, miejscami pojawią się burze podczas mogą wystąpić nieco silniejsze zjawiska atmosferyczne by potem mogło wyjrzeć słońce i tak w kółko przez trzy dni. Nie będzie jednak zbyt ciepło, a kiedy powieje i przejdą zjawiska to nawet zrobi się wręcz chłodno. Jeszcze gorsza ma być środa 9 lipca, bo szykują nam się ulewy przez co zrobi się jeszcze zimniej. Taka trochę nietypowa zapanuje nad nami aura. Lepszej spodziewamy się w czwartek 10 lipca. Wtedy powinno być więcej słońca i cieplej. Niestety na krótko i w piątek 11 lipca zacznie padać oraz się ochłodzi. Ale to nie będzie najgorsze, bo aura w czasie weekendu 12 oraz 13 lipca pozostawi wiele do życzenia. Cóż musimy przeboleć ten tydzień, bo co nam pozostaje. Ale potem aura powinna już nieco się stonować i być przyjaźniejsza dla nas. Oby w końcu są wakacje, ale też trzeba pamiętać i każdy też widzi, że opady są potrzebne. No trochę musimy wstrzymać nerwy i będzie dobrze. Napisaliśmy, że opady są potrzebne, ale bardziej boimy się sytuacji, która rozwinie się właśnie w środę. Czy niż genueński nie zostanie zablokowany nad naszym krajem i ulewy pozostaną dłużej i nie spowodują podtopień, a nawet w skrajnych przypadkach powodzi. Sytuację pogodową będziemy bieżąco monitorować, jeśli zajdzie taka potrzeba wydamy specjalny komunikat.

Data aktualizacji pogody długoterminowej: 6 lipca 2025 r.